sobota, 15 listopada 2014

Lekka zmiana planów

Co prawda miałam w planach odwiedzić region kawowy i spędzić trochę czasu w Salento i dolinie Cocora robiąc zdjęcia kolibrom i palmom które występują tylko tutaj, ale uznałam że jednak miło podróżować w towarzystwie więc siedzę właśnie z Vivi i jej kolegą z Niemiec Mathiasem w autobusie który rusza na północ w kierunku Medellin. Nie nadrobię co prawda zdjęć które straciłam kiedy skradziono mi aparat, ale za to odwiedzę nowe miejsca wokół Medellin. Jedziemy na 1 dzień i jedną noc bo w poniedziałek wieczorem muszę już być w Ibague. Będę bardzo krótko bo właściwie 1 noc. We wtorek razem z Jenny odwiedzamy szkołę w Guamo gdzie uczy mój kolega Andres, w której byłam podczas ostatniego pobytu w Kolumbii. Tym razem Jenny opowie o swoich doświadczeniach z Polski i pokaże zdjęcia. Ja przywoze dzieciakom cukierki z Polski. Michalki i takie tam. Ciekawe jak wyrosły. :)
A wracając do Cali. Bardzo mi się podobało, ludzie przesympatyczni jak w całej Kolumbii. Do tego taniec. Okazało się dziś że instruktor salsy z hostelu zna mojego instruktora salsy z Rybnika. Świat jest maleńki. Może przyjedzie za rok do Rybnika na festiwal caleni. :)
Dzień był słoneczny więc spędziłam trochę czasu na basenie w hostelu. Pełen relaks.
Dobrej nocy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz