poniedziałek, 10 czerwca 2013

Buenos aires

Pierwszy dzień.minął pod znakiem zwiedzania i dogladania budowy naszego standu. Jako że postępy szły wolno to mieliśmy sporo czasu na objechanie co ciekawszych miejsc. Byliśmy między innymi w dzielnicy La.Boca, koło stadionu gdzie trenował Diego Maradona. Oprócz tego dzielnica ta słynie z kolorowych blaszanych domków, w których 200 lat temu osiedlali się imigranci włoscy. Jako ze była to biedna rybacka społeczność to często nie starczało im na farbę, stąd kiedy tylko udało im się zdobyć puszkę, część budynku udawało się zakonserwowac. :) byliśmy też w dzielnicy Porto Madera, która została zbudowana w miejscu gdzie znajdował się port przeladunkowy, ogromny obszar dokow które.obecnie pełnią funkcję uniwersytetow, restauracji, sklepów. Nad całościa goruja stare żurawie załadunkowe, obecnie ładnie odrestaurowane przypominaja o dawnej funkcji dzielnicy. Inaczej byłoby to trudne do wyobrażenia, bo do rzeki La Plata jeszcze kawał.drogi, a w tamtych czasach sięgała aż tu.